Dolnośląskie,  Polska

Stawy Milickie – wizyta w CET

Jak Stawy Milickie są największym w Europie kompleksem stawów. Około 7700 ha powierzchni, blisko 300 stawów, mnóstwo infrastruktury towarzyszącej – to wszystko robi wielkie wrażenie. Pierwsze stawy zostały założone przez cystersów ponad 800 lat temu. Przez kolejne setki lat były one rozbudowywane w celu hodowli ryb. Tak wielki kompleks nie uszedł uwadze dzikich zwierząt (głównie ptactwa), które chętnie zaczęły korzystać z bogactwa pożywienia znajdującego się w stawach.

Obecnie, Stawy Milickie są rezerwatem przyrody. Ponad 5300 ha powierzchni czyni ten rezerwat jednym z największych w Polsce. Celem ochrony są tutaj ptaki i ich siedliska. Jak więc widzicie, jest to trochę inny cel, niż ten dla którego zakładano stawy wieki temu. Oczywiście hodowla ryb, ma się tutaj nadal dobrze. Najpopularniejszym z gatunków jaki możemy tu spotkać, to rzecz jasna karp.

Utworzenie rezerwatu w 1963 roku, to jedno. Wyjątkowość obszaru podkreślają również inne formy ochrony przyrody, jak Park Krajobrazowy „Dolina Baryczy”, obszar Natura 2000 o tej samej nazwie, czy wreszcie pozycja na liście Living Lakes, na której znajdują się takie sławy jak Jezioro Bajkał, Balaton, czy Jezioro Titicaca.

Jeśli chcecie dostać sporą dawkę informacji na temat historii, tradycji, obecnych sposobów hodowli, a przede wszystkim ogromną liczbę przepięknych ujęć, polecam obejrzeć film „Stawy Milickie Kraina Niezwykłości” przygotowany przez Stawy Milickie SA. Czyta Krystyna Czubówna, co powinno być najlepszą rekomendacją:D Na stronie, możecie znaleźć wiele innych ciekawych informacji.

Wizyta w Centrum Edukacyjno-Turystycznym

My naszą wycieczkę zaczęliśmy koło południa, w miejscowości Ruda Sułowska. Postanowiliśmy rozpocząć od zwiedzenia Centrum edukacyjno-turystycznego Naturum. Przy drodze znajduje się parking, gdzie zostawiamy samochód a sami rozpoczynamy zwiedzanie. Na terenie centrum znajduje się wiele ciekawych obiektów jak płuczka, skansen, dom rybaka czy staw pokazowy. Można się tu trochę dowiedzieć o mniej lub bardziej odległej historii, związanej z tradycją rybactwa.

Dla dzieci, niewątpliwą atrakcją jest zwierzyniec, w którym możemy obejrzeć kozy, owce, konie i osły. Jest też gęś, ale źle jej z oczu patrzyło i nawet nie odważyłem się zrobić jej zdjęcia. Tuż obok jest plac zabaw, gdzie i młodsi i starsi znajdą coś dla siebie.

Po zwiedzaniu centrum trochę zgłodnieliśmy. Na szczęście na miejscu jest Gospoda 8 Ryb gdzie można ten głód zaspokoić. W menu dominują ryby, ale dla tych, którzy nie lubią wygrzebywać ości, też coś się znajdzie. Powiem tak: da się najeść, ale fajerwerków nie ma.

Czas na dłuższy spacer

Najedzeni ruszyliśmy w stronę zespołu stawów Stawno. Przejeżdżamy przez wieś Nowe Grodzisko i tuż za mostem na Baryczy, zostawiamy samochód przy Stawie. Nasz cel: obejść go dookoła. 5,1 km to naprawdę fajny poobiedni spacer. Trochę pobłądziliśmy (jak można zabłądzić idąc dookoła stawu?! już wiem że się da), więc dystans wyszedł trochę większy. Mamy za to kilka fajnych zdjęć z miejsca, które teoretycznie jest środkiem stawu.

Przy okazji tego spaceru, zobaczyliśmy jak wielki potencjał w zakresie wycieczek pieszych i rowerowych kryje rejon Stawów Milickich. Wrócimy tu na pewno w cieplejszej porze roku na spacer, a jak mały podrośnie to skusimy się i na rower. Tymczasem zmęczeni wracamy do domu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *