Porady

Ubezpieczenie podróżne – co warto wiedzieć

Wyjazdy wakacyjne kojarzą się nam przede wszystkim z beztroską i relaksem. Jest to czas, w którym zapominamy o pracy i o naszych codziennych problemach. Niestety, licho nie śpi, zawsze i wszędzie może nas gdzieś dopaść. Czy da się temu zapobiec? Cóż, wypadki chodzą po ludziach i nigdy nikt nie będzie w stanie zapobiec wszystkim możliwym nieszczęściom. Można (ja powiedziałbym, że nawet trzeba) jednak zrobić coś co pozwoli nam jechać na wakacje z większą pewnością. Co takiego? Chodzi oczywiście o wykupienie ubezpieczenia podróżnego. W niniejszym wpisie, skupię się przede wszystkim na wyjazdach zagranicznych, choć na końcu wspomnę też trochę o tym kiedy ubezpieczenie podróżne może się przydać w kraju.

EKUZ

Pierwsza rzecz to Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), która uprawnia do korzystania z niezbędnych świadczeń medycznych na terenie innych państw Unii Europejskiej. W zależności od wieku czy statusu zatrudnienia, karta jest wydawana nawet na okres 3-5 lat, więc nie jest tak, że musimy ją wyrabiać przed każdą podróżą. Wszelkie szczegóły dotyczące karty EKUZ, a przede wszystkim informacje jak ją wyrobić, znajdziecie na stronie internetowej.

Karta EKUZ, owszem, jest pewnym zabezpieczeniem i zawsze warto mieć więcej niż mniej, ale szczerze mówiąc ja bym na niej nie poprzestawał. Dodatkowe ubezpieczenie podróżne, to coś co zawsze zabieramy ze sobą w drogę. Zawsze! Nawet jeśli jest to jednodniowy wypad do Czech. Jak je wybrać? Wszystko zależy od tego gdzie i w jakim celu planujecie podróż. Wasz stan zdrowia też nie pozostaje bez znaczenia.

Wyjazd z biurem podróży

Zacznijmy od przypadku, w którym wycieczkę wykupujecie w biurze podróży. Tutaj sprawa jest dość prosta. Ubezpieczenie jest tutaj obowiązkowe i zawarte w cenie wycieczki. Teoretycznie, nie musicie się niczym przejmować. W praktyce, te ubezpieczenia są zazwyczaj w najbardziej podstawowym wariancie. Każde biuro, proponuje zawsze pakiet rozszerzony i myślę, że warto go rozważyć. W przypadku niektórych osób, jest to wręcz konieczność. Osoby cierpiące na choroby przewlekłe (np. astma, nadciśnienie) powinny taki pakiet wykupić. Ten podstawowy nie pokrywa kosztów związanych z interwencją medyczną, która dotyczyła pogorszenia się stanu zdrowia, jeśli było ono spowodowane przez chorobę przewlekłą.

Kupujecie wycieczkę w ofercie first minute? Pakiet rozszerzony zawiera zazwyczaj ubezpieczenie od rezygnacji z wyjazdu. Nigdy nie wiecie, co wydarzy się w Waszym życiu za kilka miesięcy.

Wyjeżdżacie w celu uprawiania sportów wyczynowych/ekstremalnych? Pakiet podstawowy jest dobry dla spędzających czas z drinkiem na plaży lub przy basenie. Cokolwiek ponad to, wymaga doczytania warunków ubezpieczenia i upewnienia się które sporty objęte są ubezpieczeniem, a które nie. Pakiet podstawowy, może nie obejmować takich aktywności jak wędrówki górskie (nie mówiąc o wspinaczce), nurkowanie (np. podczas wycieczki fakultatywnej) czy zwykła gra zespołowa podczas hotelowych animacji. Aha, z tymi drinkami też nie przesadzajcie. Jeśli połamiecie się będąc pod wpływem alkoholu, pakiet podstawowy nic Wam tu nie pomoże. Inna sprawa, że większość rozszerzonych też nie.

Wyjazd na własną rękę – auto

Organizujecie wyjazd na własną rękę? Super, ale pamiętajcie, żeby wykupić dodatkowe ubezpieczenie podróżne. Jeśli wybieracie się w podróż transportem zorganizowanym (np. lot, autobus), ubezpieczenie na czas transferu między punktem A i B będziecie mieć w cenie. Zazwyczaj ochroną jest objęty również Wasz bagaż. Jeśli natomiast jedziecie własnym autem, to poza ubezpieczeniem OC (zakładam że je macie), warto rozważyć dokupienie pakietu assistance na czas wyjazdu. Assistance coraz częściej jest już składową ubezpieczenia OC lub AC. Spójrzcie jednak przed wyjazdem, czy kraj do którego się wybieracie na pewno objęty jest ubezpieczeniem i co dokładnie zawarte jest w pakiecie. Jeśli uznacie, że warto coś dokupić, niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe umożliwiają dokupienie assistance na określony czas (np. 2 tygodnie), bądź wrzucają takie assistance do większego pakietu ubezpieczenia podróżnego. Ograniczeniem jest tu często wiek samochodu. Większość ubezpieczycieli zastrzega sobie, że samochód nie może być starszy niż 10 lat.

Wyjazd na własną rękę – ludzie

Poza samochodem, warto wykupić jeszcze polisę dla siebie i rodziny. Gdzie kupić ubezpieczenie podróżne? Kiedyś robiłem to w placówce ubezpieczyciela i dla preferujących ten sposób, oczywiście nadal istnieje taka możliwość. Ja jednak już dawno przerzuciłem się z tym do internetu. W necie polisę można wykupić bezpośrednio na stronie ubezpieczyciela lub korzystając z jednej z porównywarek. Zazwyczaj korzystam z tej drugiej opcji i po kilku sekundach potrzebnych na wprowadzenie niezbędnych danych, widzę oferty kilku towarzystw na jednej stronie. Od razu widzę, które ubezpieczenia zawierają (i z jakim limitem kwotowym): koszty leczenia, ratownictwa, NNW, OC, jakie sporty są objęte polisą oraz to czy w cenie jest np. ochrona bagażu, opieka stomatologiczna, wspomniany już assistance samochodowy, czy również wspomniane już rozbijanie się po alkoholu.

Podobnie jak w przypadku opisanym przy wycieczce z biurem podróży, upewnijcie się czy sport, który chcecie uprawiać jest objęty polisą oraz czy choroby przewlekłe, o ile chorujecie, są tutaj również zawarte. To naprawdę może oszczędzić Wam wiele stresów i kosztów.

Przypadki z życia (na szczęście nie mojego) wzięte

Przykład 1. Wybieracie się na wycieczkę na Rysy. Wchodzicie od strony Morskiego Oka. Tą samą trasa planujecie schodzić, jednak sytuacja na górze zmusza Was niejako do zejścia na stronę słowacką. Jeśli coś Wam się stanie i nie będziecie w stanie zejść samodzielnie, akcja ratunkowa, zwłaszcza z użyciem śmigłowca, może Was sporo (nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych) kosztować. Czy nie lepiej zapłacić 5 złotych za ubezpieczenie?

Przykład 2. Jedziecie na narty do Czech/Austrii/Włoch. Na stoku wjeżdżacie w inną osobę, w efekcie czego oboje wymagacie hospitalizacji. Dodatkowo okazuje się, że u drugiej osoby stwierdzono złamanie ręki i konieczna będzie miesięczna rehabilitacja. Jak myślicie, kto za to wszystko zapłaci? Oczywiście Wy. Tu koszty również mogą wynieść kilkadziesiąt tysięcy złotych, ale zdarzały się przypadki, że i kwota stu tysięcy złotych została znacznie przekroczona. Ubezpieczenie podróżne kosztować będzie Was co najwyżej kilkadziesiąt złotych. Upewnijcie się jednak, że narciarstwo zjazdowe jest sportem objętym ubezpieczeniem. Sprawdźcie koniecznie czy polisa zawiera OC (najlepiej zarówno na osobie, jak i na mieniu) i to w możliwie jak największej kwocie. To z tego będzie szło odszkodowanie dla osoby, która ucierpi z Waszej winy. Pamiętajcie oczywiście, że narciarstwo zjazdowe, to zjazd po wyznaczonych trasach, a nie free-ride po hopkach w krzakach pod wyciągiem.

Jak widzicie, temat rzeka, można by wiele przypadków tutaj rozpatrywać. Niemniej jednak, ubezpieczenie podróżne jest czymś, co warto zabrać ze sobą w drogę, oszczędzając sobie stresów, w przypadku jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia. Trzymam jednak kciuki za to, żebyście nigdy nie musieli Waszego ubezpieczenia sprawdzać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *